Transport drogowy jest obecnie bardzo ważną i intensywnie rozwijającą się gałęzią gospodarki. Stała potrzeba przewożenia ludzi i towarów owocuje budową coraz gęstszej sieci dróg i coraz bardziej zaawansowanych technicznie maszyn. Jednak jeszcze kilkadziesiąt lat temu transport wyglądał zupełnie inaczej. Jak dokładnie? I od kiedy właściwie możemy mówić o jego rozwoju?

Początki transportu

Początkowo towary przewożono głównie za pomocą siły własnych mięśni oraz zwierząt pociągowych. Najpopularniejsze były tutaj, w zależności od regionu, konie, muły, lamy, wielbłądy, a nawet psy. Jednak prawdziwa rewolucja w transporcie pojawiła się dopiero wraz z gwałtownym rozwojem przemysłu w XIX wieku – wtedy to nastała era transportu zmechanizowanego.

Pierwsze próby przewozu za pomocą maszyn nie były jednak imponujące. Początkowo służyły do niego samochody z silnikami parowymi, jednak ich szybkość nie była większa niż człowieka. Nie dość, że szybko się psuły, to w wielu krajach pojawiły się nakazy, by przed każdym takim pojazdem biegł mężczyzna i ostrzegał innych użytkowników dróg. Taki przepis obowiązywał chociażby w Wielkiej Brytanii i nazywany był Ustawą o czerwonej fladze, gdyż biegnący przed autem człowiek musiał ostrzegawczo machać chorągiewką o właśnie takim kolorze.

Rewolucja w transporcie

O prawdziwym rozkwicie transportu drogowego można mówić dopiero od 1885 roku – czyli momentu, w którym powstał pierwszy lekki silnik spalinowy. Od tego momentu silniki były stopniowo udoskonalane i zyskiwały coraz większą popularność. Mimo to pierwsze samochody ciężarowe były traktowane jedynie jako pomocniczy środek transportu, filarem gospodarki nadal miał być transport konny.

Duże znaczenie zyskały samochody ciężarowe dopiero w XX wieku. Wtedy to transport drogowy zaczął stanowić ważną gałąź gospodarki. Zaawansowane technicznie pojazdy zaczęto produkować już przed 1914 rokiem, dzięki czemu możliwe stało się ich wykorzystanie podczas wojny. Przykładem może być tutaj ciężarówka firmy Albion, która sprawdziła się na froncie tak dobrze, że spowodowała znaczny wzrost produkcji samochodów ciężarowych w tamtym okresie. Kiedy wojna dobiegła końca, pojazdy, które nie były już potrzebne wojsku, zaczęły być wyprzedawane prywatnym użytkownikom, co poskutkowało jeszcze większym ożywieniem transportu drogowego.

Dalsze udoskonalenia

Nadal jednak produkowano coraz to nowsze, szybsze i bardziej ładowne ciężarówki, kompletnie lekceważąc przy tym wygodę kierowcy. W pełni zabudowana kabina dla osoby kierującej pojazdem pojawiła się dopiero w 1928 roku, długo jednak nie miała udogodnień podnoszących komfort pracy. Dopiero kilkanaście lat później, gdy przebywane trasy robiły się coraz dłuższe, rozpoczęto prace nad modernizacją tego elementu samochodu.

Duży krok naprzód jeśli chodzi o samochody ciężarowe poczyniono też w latach 50. Wtedy to pojawiły się na rynku silniki wysokoprężne, które były dużo wydajniejsze niż silniki benzynowe stosowane do tego momentu. W sprzedaży pojawiły się znacznie cięższe, dłuższe, a tym samym bardziej ładowne ciężarówki, które pozwalały na przewóz większej ilości towarów. Kolejne dziesięciolecia przynosiły zmiany, przez które samochody stawały się jeszcze szybsze, bezpieczniejsze i przyjaźniejsze dla środowiska naturalnego, dzięki czemu dziś transport drogowy towarów jest tak ważnym działem światowego transportu.